Pomysł nie jest ani nowy, ani wyjątkowy. Jednak nie o odkrywanie Ameryki tu chodzi, tylko Włoch, a tak naprawdę... czegoś jeszcze innego.
Alojzy poznał język polski, Piotr przełamywał strach, a Daniel dowiedział się, jak patrzeć na życie.
Syn w tym roku kończy szkołę podstawową. Cały czas mówił, że pójdzie do gimnazjum rejonowego, gdzie wybiera się cała jego klasa. Niedawno napomknął, że może jednak poszedłby do innej szkoły.
- Warto brać udział w targach pracy, aby dowiedzieć się, co można zrobić ze swoim życiem zawodowym, odkryć swoje talenty oraz zobaczyć, czego obecnie oczekują od nas pracodawcy - mówi Iwona Romanowicz, zastępca kierownika działu Programów i Obsługi Pracodawców w Gdańskim Urzędzie Pracy.
– Takie wyjazdy to wielki skarb dla wszystkich, bo pomagają przybliżyć się do Pana Boga – mówi Marcin Nieścigorski, ministrant z parafii Miłosierdzia Bożego w Kwidzynie.
Nie zmarnował ani jednej chwili ze swojego krótkiego życia. Zmarł w Światowym Dniu Transplantologii.
Wiara zwyciężyła świat, a chwalebny Chrystus przeszedł przez zamknięte drzwi w Wieczerniku, aby zabrać lęk i dać pokój. Dziś Jego łaska przenika do wielu rodzin...
- Dzięki temu, że chodzę do kościoła i jestem ministrantem, czuję się lepszym człowiekiem - mówi 12-letni Paris z domu dziecka w Gdańsku-Sobieszewie.
Tłumy ludzi i huk wystrzałów zamiast uczelnianego gabinetu – tak też może wyglądać obrona pracy magisterskiej.
Wyobraź sobie, że jesteś przykuty do wózka, prawie wcale nie poruszasz się, usta tylko bełkoczą, ale za to Twój umysł działa sprawnie. Myślisz, że nie możesz studiować, służyć przy ołtarzu i spowiadać się?