Tylko oni potrafią kilkaset metrów na ziemią pisać białe lub kolorowe znaki na tle niebieskiego nieba, używając dymu zamiast atramentu, a samolotów zamiast pióra.
Inicjał na niebie
Ale nie ich liczba decyduje o randze wydarzenia. O wiele większe znaczenie dla miłośników lotnictwa ma to, jacy piloci prezentują swoje umiejętności. I pod tym względem tegoroczny X Piknik Lotniczy zasługuje na szczególne zainteresowanie. Wszyscy piloci zaproszeni do pokazów należą do elity. Na krakowskim niebie zobaczymy m.in. Jerzego Makulę, 6-krotnego mistrza świata w akrobacji szybowcowej. Tym razem będzie wykonywał akrobację zespołową w towarzystwie dwóch samolotów z Grupy Akrobacyjnej „Żelazny”. Swoje niewiarygodne umiejętności pokaże Litwin Jurgis Kairys, wielokrotny mistrz świata w akrobacji samolotowej. Przyleci z ekipą do Krakowa samolotami, które sobie sam przygotowuje. To maszyny mogące wytrzymać przeciążenia nawet 11 g i dlatego można na nich wykonać ekstremalnie trudne pokazy. Litewski pilot robi figury, których nie klasyfikuje się nawet na zawodach o mistrzostwo świata, bo nie każdy samolot nadaje się do tego typu ewolucji. Jurgis Kai- rys swoim samolotem, za pomocą dymu z dymownic umieszczonych na skrzydłach, kreśli na niebie literę „J”. Gdy ta ulotna litera spada powoli w dół, on w tym czasie wykonuje 17 pionowych beczek, aby następnie ciasno wyjść do góry. – Tam są wtedy potężne przeciążenia. Tego nikt inny nie wykonuje, gdyż oprócz nieprawdopodobnego kunsztu pilota potrzeba do tego specjalnie skonstruowanej maszyny – tłumaczy K. Radwan.
Hitem pokazów, choć w innej kategorii, będzie wystawiany po raz pierwszy w Krakowie myśliwiec Supermarine Spitfire, legenda II wojny światowej, jedna z tych maszyn, na których polscy piloci walczyli w bitwie o Anglię. Właścicielem samolotu jest Steven Stad. Za jego sterami zasiądzie Jacek Mainka, jedyny polski pilot młodego pokolenia, który wyszkolił się, aby pilotować ten samolot podczas pokazów. Maszyna będzie malowana w barwy polskiego Dywizjonu 305.
Oczywiście to niejedyne atrakcje kilkugodzinnych pokazów lotniczych, jakie będzie można oglądać w Krakowie w ostatni weekend czerwca. Warto więc uczestniczyć w nich od samego początku. Już o godz. 10 wystartują pierwsze samoloty. Pokazy lotnicze, nawet najwspanialsze, bez odpowiedniego komentarza byłyby niczym niemy film. Dlatego warto podkreślić, że krakowska impreza jest co roku obsługiwana przez specjalistę z najwyższej półki. Komentarz podczas pokazów prowadzi Jan Hofman, którego można słuchać godzinami. Ma on pełną wiedzę na temat konstrukcji samolotów, wyposażenia i uzbrojenia samolotów wojskowych. To wszystko sprawia, że całodzienne cywilne pokazy lotnicze są nie tylko dobrą okazją do rodzinnego spędzenia czasu na wolnym powietrzu, ale mają też walory edukacyjne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |