Spotkałem ludzi szczęśliwych

Agnieszka urodziła się prawie 21 lat temu z zespołem Downa. – Miała dwa lata, kiedy odkryłam, że jest dla mnie błogosławieństwem – mówi jej mama Beata Piechota.

Od 1998 roku przy parafii MB Nieustającej Pomocy w Mielcu działa wspólnota dzieci z niepełnosprawnością intelektualną.

Otwieranie głowy

– Powstała z potrzeby serca. Widziałam, że nie ma przy kościele dzieci chorych, a narodziny chorego dziecka to trudny moment – opowiada Beata Piechota. W sytuacji cierpienia człowiek naturalnie chce Boga postawić w centrum. – Chcieliśmy przyjść do niego z naszymi dziećmi, żeby nam się łatwiej żyło – dodaje. Oglądała z koleżanką w Krakowie wspólnotę „Wiara i światło”, później tę samą w Bochni. Tak powstały Promyczki Bożej Miłości. – Dziś jest w niej 45 dzieci, od kilku do kilkudziesięciu lat, do tego ich rodziny, wolontariusze – mówi ks. Andrzej Bajorek, który opiekuje się wspólnotą.

Promyczki spotykają się raz w miesiącu. Mają Mszę św., potem posiedzą przy ciastku, kawie, soczku. – Dzielimy się radością. Jesteśmy wielką rodziną, blisko siebie, bo przeżywamy podobne sytuacje. Rozumiemy się bez słów – mówi Beata. – Nie można się zamknąć, izolować. Im zdrowsza, bardziej otwarta jest rodzina, tym większe ma siły do sprostania opiece nad chorym dzieckiem – zauważa.

Bóg błogosławi

Beata Piechota mówi, że będąc już w Promyczkach, odkryła, że Agnieszka, która urodziła się z zespołem Downa, jest dla niej błogosławieństwem od Pana Boga. – Na początku było bardzo trudno. Dziecko się akceptuje od początku. Gorzej z chorobą. To był ciężki plecak, który niosłam na swoich ramionach. Któregoś dnia, pracując w szpitalnym laboratorium, powiedziałam do Pana Boga: „Boże, ja ci ten mój trud, cierpienie matki, ofiaruję w pewnej intencji”. Nie chcę o niej mówić, ale to wciąż aktualna sprawa. W chwili, kiedy to wypowiedziałam, ten mój plecak zniknął w jednej sekundzie. W jednej. Agnieszka miała wówczas dwa lata. Teraz ma prawie 21. Bóg obdarzył mnie wtedy niesamowitą radością, entuzjazmem, zaczęłam wszystko postrzegać w jeszcze intensywniejszych barwach. Już wcześniej życie widziałam kolorowe. Ale dzięki Agnieszce widzę więcej jego barw. Znacznie więcej. Nigdy nie oddałabym tego mojego doświadczenia, bo w nim odnajduję też Boga – opowiada pani Beata.

Talenty niepoliczone

Dzięki pieniądzom z konkursu Akademia Aktywnych Obywateli – Podkarpackie Inicjatywy Lokalne z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich Promyczki niedawno zrealizowały projekt „Warszawa – wycieczka moich marzeń”. Spędziły w stolicy dwa dni. – Telewizja, sejm, zoo, szereg innych atrakcji – opowiada Małgorzata Zduńska, od pięciu lat wolontariuszka w Promyczkach. Przyszła tu wtedy, kiedy w jej życiu następowała duchowa przemiana. – Czułam, że potrzebuję prawdy. Tu kiedy ktoś się śmiał, to się śmiał. Jak płakał, znaczyło, że jest mu w tym momencie źle czy przykro. Zostałam, a oni mnie przyjęli – opowiada. Po wycieczce odbył się konkurs na plastyczne, muzyczne wrażenia. Dzieci mogły zaprezentować swoje talenty. Jako znakomty kompozytor i wykonawca dał się poznać m.in. Patryk Jaszcz, który gra na paru instrumentach i marzy o gitarze elektrycznej. – Ma nieoperowalnego guza mózgu. Do tego parę innych towarzyszących chorób i… talent – tłumaczy Małgorzata Zduńska.

Patryk w olimpiadach specjalnych jest zdobywcą złotego i srebrnego medalu w kręglach. Niewiele brakło, a nie pojechałby do Bydgoszczy, bo 800 złotych to była zbyt duża suma dla rodziny. Dostał się do reprezentacji Polski. W przyszłym roku wytypowany został na XIV Światowe Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych do Los Angeles. Czy brak pieniędzy stanie na przeszkodzie realizacji marzeń? Ksiądz Andrzej Bajorek właśnie został przez dzieci obdarowany tortem i imieninowo obśpiewany. – Od lat jestem z nimi. To są osoby zawsze szczęśliwe. Ludzie przeżywają różne depresje, załamania, a te dzieci są szczęśliwe. Wymagają większej opieki ze strony rodziców, są mało samodzielne, ale potrafią się miłością odwdzięczyć i kochają szczerze – mówi ks. Andrzej Bajorek.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RODZINA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg