O walce homoideologii z chrześcijaństwem i o potępianiu grzechów, a nie ludzi, z ks. dr. Dariuszem Oko rozmawia Bogumił Łoziński.
Bogumił Łoziński: Komentator „Gazety Wyborczej” w artykule „O homoseksualizmie przed mszą” mocno skrytykował katechezę wygłoszoną przez księdza z diecezji płockiej Czesława Stolarczyka. Czy były w niej poglądy sprzeczne z nauczaniem Kościoła?
Ks. dr Dariusz Oko: – Absolutnie nie. Ta katecheza zawiera stanowisko Kościoła katolickiego wobec homoseksualizmu.
Skąd więc krytyka?
– Ten artykuł trzeba oceniać w szerszym kontekście. On się wpisuje w ideologiczną walkę środowisk homoseksualnych z chrześcijaństwem, a zwłaszcza z Kościołem katolickim. Ta walka toczy się na całym świecie. W ubiegłym roku przy okazji wyborów prezydenckich w trzech stanach USA przeprowadzono referenda w sprawie uznania związków homoseksualnych za małżeństwa. Po jednej stronie sporu stała koalicja wielu Kościołów chrześcijańskich, a po drugiej koalicja organizacji homoseksualistów i ateistów. Ten przykład pokazuje, jak przebiega linia podziału w tym sporze. Podobnie w instytucjach Unii Europejskiej, gdzie lobby homoseksualne jest bardzo silne, chrześcijaństwo jest bardzo atakowane. W obecnym świecie Kościół katolicki to najpoważniejsza siła, która przeciwstawia się homoideologii.
Katolicyzmu nie da się pogodzić z zachowaniami homoseksualnymi?
– Nie, to się wyklucza. Kościół zdecydowanie potępia akty homoseksualne, wskazuje, że jest to grzech ciężki. Właśnie za takie nauczanie spotyka go ze strony środowisk homoseksualnych tak wielki atak. Niewątpliwie forpocztą tych ataków w Polsce jest „Gazeta Wyborcza”, która w sprawach obyczajowych prezentuje postawę fanatycznych wyznawców lewackich ideologii ateistycznych. Jak obliczono, dziennie ukazują się w tej gazecie średnio ponad trzy artykuły propagujące homoideologię.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |