Gdy nagle umiera dobry człowiek, w kościele, choć słychać płacz, dominuje atmosfera nadziei
Nigdy nie jest za wcześnie, by doświadczyć harcerskiej przygody. Najlepiej z dala od domu.
Gdzie jest Bóg, tam i ludziom do siebie bliżej.
Wiadomo – dla dzieci najważniejsze jest morze. Niełatwo namówić je do obowiązków. Żeby, na przykład, poczytały Biblię. Jednak wystarczy znaleźć odpowiedni sposób.
Podróż samochodem ze wschodu Polski. Najpierw 34 stopnie Celsjusza w cieniu. Pierwsza godzina drogi – przed upałem ratuje klimatyzacja. Dzieciaki pomęczone i śpią.
Trzeba bardziej być, niż więcej mieć.
Tydzień temu maturzyści, dziś ósmoklasiści udali się do Matki Bożej do Gietrzwałdu, aby zawierzyć Maryi swoje egzaminy i podziękować za lata edukacji w szkole podstawowej.
Każdy z 10 byłych już więźniów przeszedł 900 kilometrów. Miesiąc życia spędzili w drodze. Po co? By przekonać się, jak francuska metoda resocjalizacji sprawdza się u nas. Dzięki niej zaczęli nowe życie.
Kolejny raz grupa rodziców ze Skierniewic i Międzyborowa stanęła na wysokości zadania. Imprezy, jakie zorganizowali swoim dzieciom (i sobie), okazały się strzałem w dziesiątkę.
- Nie ma co szaleć. Jesteśmy już po sześćdziesiątce, ale mamy w rowerach takie przełożenia, że podjedziemy pod każdą górę - mówi pani Ola.