Nieduża pracownia krawiecka w osiedlowym bloku. Brak szyldu czy przyciągającej wzrok reklamy. Ale tu powstaje dobra odzież.
To miała być najbardziej wyzywająca kolekcja mody. Goście pokazu byli w szoku... Co się stało?
Czy naprawdę nie ma nic pomiędzy pstrokatym i wyzywającym byle czym a mundurkami z tarczą? Otóż „trzecia ubraniowa droga” istnieje.
Własna kolekcja ubrań pani biotechnolog? Tylko wtedy, gdy zostaje aktywną mamą.
Jakie skarpetki dziś ubrać? Z czym zjeść kanapkę? Mamo, tato, niech Twój synek sam podejmie decyzję!
Kupione ubrania? Drogie, nie zawsze dobrze leżą. I jednakowe. Być może dlatego coraz więcej młodych kobiet zaczyna samodzielnie szyć…
Rękodzieło znowu jest modne. W zalewie ubrań z sieciówek, ozdób czy przedmiotów do wystroju wnętrz coraz częściej poszukiwane są unikatowe wzory.
Zasada jest prosta. Jedni zostawiają na wieszakach nieużywane już ubrania, a inni mogą je zabrać, jeśli potrzebna im jest zimowa kurtka czy sweter.
W ich przypadku metryka liczy się zupełnie inaczej. Według niej są dorośli, ale rzeczywistość każe prowadzić ich za rękę. Nierzadko umyć, nakarmić, ubrać.
O potrzebie wychowywania z wizją, ubraniu godnym ucznia i nauczycielach z pasją z ks. Adamem Kostrzewą, dyrektorem Zespołu Szkół im. ks. Stanisława Konarskiego, rozmawia Agnieszka Napiórkowska.