Pani Ligia walczy, by Arleta była bezpieczna, gdy matki zabraknie.
Do biegania na 43 km ani do bycia matką 14 dzieci nie można się przygotować. Ale można wykonać zadanie.
Największe marzenia? Żeby dzieci wyrosły na mądrych ludzi. I własny kąt bez grzyba.
Adoptować to nie to samo, co urodzić – to jasne. Jednak prawdziwa miłość jest w stanie poradzić sobie z niezgodnością genów.
Chętnie opowiada o nim Janusz Błachowicz, któremu leży na sercu zachowanie tradycji oraz znajomość historii.
Prosty przepis na Piotrusia Pana? Nieobecny fizycznie lub emocjonalnie tatuś, nadmiernie wymagająca i dominująca mamusia. Plus przekonanie, żeby „dziecku dać wszystko to, czego my nie mieliśmy”.
– Do naszego przedszkola zapisujemy rodziców, a nie dzieci – mówi Bożena Szulik, dyrektor placówki. Dlaczego? Bo oni są pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami.
Wojciech Cugowski z zespołu Bracia i projektu „Cugowscy” opowiada o fascynacji muzyką i rodziną.
To problem niejednego małżeństwa.
– Pogoda był nienajlepsza. Zanosiło się, że będzie padać. Pomyślałem sobie: „Najwyżej zmokniemy”. Zaryzykowaliśmy i... było warto! – mówi Jacek Szczęsny.