Dorota Ławniczak, kierownik żarskiego DSM, opowiada o kobietach, które podejmują walkę o lepszą przyszłość.
„Małe modli się najlepiej, duże modli się jak umie” – śpiewa Arka Noego. Mniej więcej tak wyglądają cowtorkowe Msze Święte i adoracje Jezusa w Katowicach-Zawodziu. Uczestniczą w nich mamy i ich maluchy.
Prezentujemy program IV Święta Rodziny w metropolii katowickiej
– Trzeba mieć dużo samozaparcia, aby pięć lub sześć razy w tygodniu iść na trening. Po pracy, gdy jestem wyczerpany, mobilizuję się, żeby pomachać mieczem – mówi Grzegorz Krasowski.
Mam 86 lat. Serduszko wysiada. Lekarze powiedzieli mi: "Może pani sobie siedzieć w fotelu albo patrzeć przez okno". Ani mi się śni. Biorę udział w porannej gimnastyce, a kiedy tylko świeci słońce, pierwsza lecę do ogrodu...
Formalne struktury „społeczeństwa obywatelskiego” nie zastąpią ani rodziny, ani przyjaciół.
Nazywa się Behnam Rahbarifard. Jest Irańczykiem. Jego ucieczka z kraju ogarniętego radykalizmem islamskim znalazła finał w Lublinie, choć marzył, by dołączyć do swojej rodziny, która przedostała się do Szwecji.
Najłatwiej znaleźć ich w lesie, gdzie dzięki pomysłowości i cierpliwej pracy oraz za pomocą drewnianych żerdzi i sznurka organizują sobie blisko trzytygodniowe obozowe życie. Wracają zazwyczaj opaleni i pogryzieni przez komary, przemoczeni, jeśli pogoda nie dopisała.
Alina Koralewska jest zauroczona światem arabskim. Do wielu miejsc podróżowała sama. Aż trudno uwierzyć, że jest niewidoma.
Dawid Mielcarek i Blonnie Brooks opowiadają o wrażeniach z pobytu w Polsce.