Ponad 70 tysięcy dzieci pozostawało w pieczy zastępczej u progu 2020 roku. Rodzina zastępcza pozostaje najbardziej pożądaną placówką do czasu adopcji dziecka.
To opowieść o miłości: miłości do Boga, miłości małżeńskiej, a także miłości rodzicielskiej.
Nawet najlepsze nie zastąpi rodziców, ale kierując się wyraźnym systemem wartości, może w tym bardzo pomóc. Taką szansę dają niepubliczne placówki katolickie.
Gdy rodzice mówią, że Bóg jest najważniejszy, ale nie widać, żeby się razem modlili, to dziecko kombinuje, w jakiż to sposób Bóg jest najważniejszy?
Jeśli dziecko nie jest chciane, przestaje być traktowane jak człowiek.
– Świadectwo rodziców to skała, na której później dziecko może budować dom swojej wiary – mówi ks. Adam Bielinowicz, dyrektor wydziału nauki katolickiej kurii archidiecezji warmińskiej.
O swoich dzieciach mogliby opowiadać godzinami. Znają historię każdego z nich. Tylko takich rodziców jest za mało.
Mają marzenie. Żeby się spełniło, ostro wzięli się do roboty. Z pomocą nieba i dobrych ludzi mają już dach nad głową.
Anię matka rzucała o kaloryfer i biła kablem od żelazka. Jej siostry molestował ojczym. Weronikę, Piotrusia i Pawła policja znalazła nagich. Leżeli na pijanych rodzicach. U boromeuszek dzieci te dostały zastrzyk miłości. Ktoś je wreszcie przytulił…
Każdy niedowiarek może stanąć przed domem Rudnickich w Dzierżoniowie i mieć materialny dowód, że Bóg istnieje.