Nie powinni być niewidzialni. Coraz częściej przekraczają progi i bariery. A my, widzący, też ich dostrzegajmy i oferujmy im pomoc.
Tu nie ma jedynek. Książki można czytać na trampolinie, liczyć sztućce na stole, a historię Polski poznawać przy grobie ks. Popiełuszki. To szkoła mamy i taty.
Wiele razy wydawało się, że już koniec. Mówiłam: „Panie Boże, dałeś mi ją, nie zabieraj”.
- Z poczuciem pustki po wyjeździe jednego z rodziców dziecko radzi sobie w różny sposób. Często nieudolnie. Raz uczennica V klasy wdała się w bójkę z koleżanką, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę – mówi Justyna Michałek, doktorantka UG zajmująca się problemem eurosieroctwa.
Podobno na każdym paciorku różańca siedzi anioł. Nie siedzi jednak sam. Setki - jeśli nie tysiące - rodziców z Podbeskidzia postanowiły posadzić obok aniołów swoje dzieci.
To opowieść o miłości: miłości do Boga, miłości małżeńskiej, a także miłości rodzicielskiej.
Gdy rodził się Karolek, Ania prosiła Boga, żeby choć cichutko zakwilił. To miał być znak, że przeżyje. Po sześciu latach słyszy, jak jej synek wypowiada pierwsze sylaby. Czasem układają się w słowo „mama”.
Mieszkańcy okolic lotniska, bloków przy nowych arteriach i wzdłuż torowisk mają dość hałasu. Urzędnicy na skargi uszu nie zatykają. Ratusz chce kosztem 200 mln złotych walczyć ze szkodliwymi decybelami. Ale czy może tę walkę wygrać?
Jan Paweł II powiedział, że nie może i nie powinno być dzieci porzuconych. Ani dzieci bez rodziny, ani dzieci ulicy… Są ludzie, którzy żyją tymi słowami.
Praca jest trudna i słabo opłacana, a jednak większość ludzi, którzy się jej podejmują, za nic w świecie by z niej nie zrezygnowała. Bo to nie jest zawód, ale wzięcie odpowiedzialności za czyjeś życie.