– Nie widziałam tkanki, tylko twarz dziecka – kiedy pielęgniarka pracująca w klinice aborcyjnej wypowiedziała te słowa, po twarzach wielu widzów spłynęły łzy.
- Zwykłe feministki walczą o aborcję i parytety w Sejmie. A chrześcijańskie odkrywają istotę kobiecego piękna - mówi Katarzyna Marcinkowska.
Kiedy czerwcowe słońce zagląda przez szyby, trudno usiedzieć w szkolnej ławce. Chyba że nauka zamienia się w przygodę.
Tych sześć plakatów szokuje i zmusza do myślenia. Nie ma w nich jednak nic nieprawdziwego. Wbrew temu, co piszą i mówią media, które w specyficzny sposób "troszczą się" o Kościół.
Do wyjazdu przygotowywali się cały rok akademicki. Zbierali pieniądze, uczyli się języka. Tworzyli plan działania. Na miejscu okazało się, że życie w Kirgistanie jest spontaniczne.
Współpracownicy są zgodni: pani Bernadka ma złote ręce. To zresztą dobrze widać po efektach jej pracy: starannie wykonanych okładkach ksiąg, misternie zszytych grzbietach.
Stuprocentowa bawełna, hipoalergiczne wypełnienie silikonowe i dużo miłości – to przepis na ośmiorniczki. Misja jest terapeutyczna.
Do wyjazdu przygotowują się od początku roku akademickiego. Zbierają pieniądze, uczą się języka. Tworzą plany działania. Na miejscu życie i dzieci, którymi będą się opiekować, wszystko zweryfikują.
Autostop. O tym, że warto spakować plecak i wyruszyć w nieznane, by zobaczyć świat stworzony przez Boga, przekonuje młoda podróżniczka Dominika Rutkowska z podkoszalińskiego Konikowa.
– Czasami, zamiast jechać do siebie, do Serbii, wolę pojechać do rodzin w podbolesławieckich wsiach. Tam czuję się jak w domu – mówi dr Gordana Durdev-Małkiewicz, która od sześciu lat prowadzi tam badania językowe.