Kilka lat temu podczas dnia skupienia pracownicy „Ogniska” dostali od bp. Grzegorza Rysia wymagające zadanie: by ludzie, patrząc na nich, mówili: „Ojej, co nimi kieruje, że tak pracują?”.
Każde dziecko może zostać Napoleonem. – Wystarczy, by usłyszało, że mu się uda – zapewnia Barbara Downar, tutorka Madzi w projekcie „Akademia Przyszłości”. I ważne, by dziecko przestano dołować.
Rodzi się wnuk i niby znienacka – prawie zawsze za wcześnie – stajemy się dziadkiem i babcią. Ale tej roli też trzeba się nauczyć.
Sale doświadczania niepełnosprawności pomagają spojrzeć na rzeczywistość oczami osoby niesprawnej ruchowo, autystycznej czy niewidomej.
– Ważne żeby ten, kto tu przychodzi, chciał pracować – deklaruje Zbigniew Musiał.
Proponowane zmiany dotyczące opieki nad kobietą w ciąży i jej dzieckiem wywołały protest położnych. Dlaczego?
To innowacyjny projekt na skalę kraju. Chodzi o podniesienie jakości, a także skuteczności kształcenia dzieci z autyzmem.
Mają po pięć, sześć lat. Wiedzą, co to ipad, a obsługa tabletu jest im znana lepiej niż niejednemu dorosłemu. Słowo patriotyzm jest im obce zupełnie.
Ten wrocławski teatr jest bardzo podobny do łodzi Noego. Nie tylko z nazwy. Podobnie jak biblijny statek chroni ludzi przez potopem.
Niepełnosprawność i podeszły wiek wymagają często przeprojektowania mieszkania czy domu tak, aby można było w nim mieszkać mimo ograniczeń fizycznych. Pomagają w tym studenci Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej.