Formalne struktury „społeczeństwa obywatelskiego” nie zastąpią ani rodziny, ani przyjaciół.
To wyrażenie w dobie smartfonów i tabletów zyskało nowe znaczenie. Bez – dosłownie – kiwnięcia palcem nie da się przecież obsłużyć urządzenia z ekranem dotykowym. A co wtedy, gdy palcem trzeba kiwnąć, żeby naprawić krzesło, sklecić półkę czy wybudować altankę?
Nad pianinem Święta Rodzina, na oknie św. Józef. A mały Józek wybiera pulchnymi paluszkami ciasteczka.
– Swój odwyk zaczęłam od wyłączenia telewizora i odcięcia się tym samym od tysiąca „niezbędnych” do życia produktów – mówi Magdalena Ułanowicz z EcoArt – Akademii Kreatywności.
Małżeństwa starające się o dziecko nie muszą wybierać między in vitro a adopcją. Mogą spróbować naprotechnologii, która jest zgodna z nauką Kościoła.
Co to są „pewne elementy polityki prorodzinnej”. To nauka o tym, jak zabierając rodzinie, udawać, że się daje.
O tym, jak doktorantka budownictwa wraz z ekonomistą kartę dań do małżeńskiego dialogu napisali.
Dlaczego my? Pytanie po pół roku samo się rozmyło. Teraz rodzice trzyletniego Antosia z zespołem Aperta robią wszystko, by chłopiec normalnie żył.
Przepływ informacji, szybkość komunikowania, zakupy czy rozrywka – to wszystko dają nam media elektroniczne. Jednak niejednokrotnie cyberprzestrzeń uzależnia lub staje się powodem życiowych tragedii. Jak uniknąć złowienia i zniewolenia przez sieć?
W małżeństwie konieczny jest dialog, a dialog nie jest zwykłą rozmową. Dialog to dzielenie się sobą, swoimi słabościami i sukcesami. To poznawanie siebie: wiem, czego ta druga strona pragnie, a czego się boi.