O odwadze, byciu mężczyzną i kryzysie męskości - taka tematyka zdominowała piątkowy wieczór na stadionie Lechii Gdańsk w Gdańsku-Letnicy. Spotkanie zorganizowała wspólnota Młodzi i Miłość działająca przy letnickim kościele pw. św. Joachima i Anny.
– Do Ruchu Equipes Notre-Dame w Polsce dołącza dziś wiele młodych małżeństw z małymi dziećmi. To ludzie, którzy szukają formacji w Kościele i szukają małej wspólnoty. Ruch w naszym regonie rozwija się bardzo dynamicznie. Jest jednym z kilku najszybciej rozwijających się regionów na świecie. Co charakterystyczne – dzieje się to dzięki aktywności świeckich – mówią Helena i Paweł Kukołowiczowie, para odpowiedzialna super regionu Polska – Europa Środkowa Ruchu END.
Panie, a tu co? – zaczepiła mnie staruszka dźwigająca pod pachą chryzantemy. – Pogrzeb – odparłem. – Pogrzeb??? – zdumiała się kobiecina. I jeszcze raz ciekawie zerknęła na klaszczący tłum.
O zamazanych obrazach, sile życiowej i lawendowym winie z dr Alfredą Walkowską, założycielką polskiego Centrum św. Hildegardy, rozmawia Roman Tomczak.
Jak sprawić, by kilkulatki dyskutowały o tym, kto był najgorszym królem Polski? Sposobów jest co najmniej kilka.
– Chcieliśmy w mądry i konkretny sposób pomóc osobom doświadczonym przez wojnę. W kościele usłyszeliśmy o programie Rodzina Rodzinie i postanowiliśmy zaangażować się – mówi Katarzyna Aszyk z Gdańska.
– Idziemy za najwyższymi wartościami. Trzeba mieć siły, żeby wyjść z murów kościoła i powiedzieć, co jest najważniejsze, tym, którzy już zapomnieli, co mówi Bóg – przypomniał bp Edward Dajczak.
Jest ich kilka tysięcy. Z całej Polski. Licealiści, babcie, studenci, małżeństwa, księża i zakonnice. Dowódca – ruda i piegowata Karolina. Znak rozpoznawczy – czyste srebro.
Ogrody powstają jak grzyby po deszczu. Przy domach, kościołach, w miastach i centrach wsi. Widać, że nie tylko nasze otoczenie potrzebuje rewitalizacji, także ludzie pragną powrotu do początku…
Lena urodziła Józka. Dziecko z gwałtu, z zespołem Downa. Mimo wszystko…