Od piątku gościły w Lublinie duże rodziny z całej Polski. Był to czas wspólnego świętowania, wymiany doświadczeń i dyskusji nad tym, jak dziś żyje się małżonkom wychowującym kilkoro dzieci. Zjazd zakończyła Msza św. pod przewodnictwem bp Ryszarda Karpińskiego.
Przez wrocławskie centrum przeszedł II Marsz dla Życia i Rodziny. Uczestnicy wznosili okrzyki nawołujące m.in. do wspierania dużych rodzin. Właśnie tej tematyki dotykało hasło wydarzenia: "Dzieci przyszłością Polski".
Dotychczasowa obecność w UE nie osłabiła religijności Polaków, natomiast zdecydowanie pogorszyła się w tym czasie sytuacja polskiej rodziny – dowiadujemy się z obszernej analizy.
Bezkompromisowy obrońca życia, twórca polskiego modelu Szkoły Rodzenia, prof. Włodzimierz Fijałkowski był bohaterem konferencji sympozjalnych w szkołach katolickich w Sikorzu.
– Niektórzy myślą, jak tak można z Warszawy przeprowadzić się do miejsca, gdzie jest jedynie przyroda, szkoła, kilku sąsiadów i kościół… Oni się dziwią, a ja się im dziwię – mówi Magda.
Ostatnio w naszej literaturze modny stał się temat tzw. polskiego antysemityzmu. "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka wpisuje się w ten nurt.
Kiedy przyjechał do Polski, jego dniówka wynosiła 5 zł. On jednak nie poddawał się. Znalazł dobrą pracę, a potem żonę, z którą połączyły go… kartofle.
Bezduszność byłaby ciężką winą moralną, wzmacniałaby bezkarność oprawcy i oskarżałaby nas, katolików wyznających wiarę w Jezusa stającego po stronie słabych i prześladowanych.
– Moim wielkim pragnieniem był powrót do Polski. Miałam nadzieję, że coś temu krajowi dam z siebie – mówi Irena Anglikowska.
– Tam, daleko, w Irlandii też jest Polska – opowiadają ks. Janusz Ługowski, kapłan pochodzący z naszej diecezji, i ci, którzy go odwiedzili.