Lot trzmiela urąga prawom fizyki. Obliczono, że jego małe skrzydełka nie powinny unieść pękatego owada, a jednak unoszą. Ze szkołą w Rudniku jest podobnie. Dziesięć lat temu gmina uznała jej istnienie za nieopłacalne. Tymczasem szkoła działa i ma się dobrze.
O spadających drzewach, niebezpiecznych błyskawicach i odważnych strażakach ze st. kpt. Sławomirem Filipowiczem, rzecznikiem Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, rozmawia ks. Piotr Sroga.
Wielu młodych ludzi mówi: „lubię pomagać”. Jednak nie każdy wie, jak się do tego zabrać. Listopadowe szkolenie SKC uczyło, jak pomagać w nieszczęśliwych wypadkach.
– Byłem małym chłopakiem, kiedy pierwszy raz usłyszałem naszą lubartowską orkiestrę. Od tamtej pory marzyłem sobie, żeby tak z nimi maszerować ubrany w mundur i grać tak pięknie, że dech zapiera – opowiada dzisiejszy prezes Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Lubartowie Janusz Ogrodowski.
To historia żywa, zupełnie inna od tej poznawanej na lekcjach. Internet, podręcznik mogą się schować.
Zabawa ze szczyptą rywalizacji to przepis na udaną imprezę.
Zasiali ziarno, teraz je podlewają, wystawiają na słońce i czekają, aż urośnie! Wszystko po to, aby nauczyć się dbać o przyjaźń z Bogiem, a przy tym ciekawie spędzić wakacje.
Gdy trzeba komuś ratować życie, cenna jest każda minuta. Jeśli w pobliżu jest urządzenie pomagające przywrócić prawidłowe krążenie, szanse na ratunek są znacznie większe.
Nie zmarnował ani jednej chwili ze swojego krótkiego życia. Zmarł w Światowym Dniu Transplantologii.
– Wykonujecie wspaniałą pracę, ratujecie ludzi, pomagacie w najtrudniejszych sytuacjach – mówił prof. Tadeusz Trziszka, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, do... psich przewodników z GOPR, WOPR i OSP.