To był impuls. Wiedziała, że musi pomóc. Po powrocie do domu w internetowej wyszukiwarce wpisała: „Znalazłam dziecko. Co zrobić?”.
– Wierzę, że ludzie z natury nie są źli, ale po prostu nie wiedzą, jak się zachować – mówi Beata Podlasek, pomysłodawczyni.
– O UFO w Gdyni wiedzą chyba wszyscy, ale ilu ludzi, tyle na ten temat teorii. Bo niektórzy zarzekają się nawet, że na miejskiej plaży widzieli postać w dziwnym kombinezonie... – uśmiecha się Michał Miegoń.
Najstarszy w ich załodze jest... samochód. 30-letni uaz ma przed sobą trudne zadanie – dowieźć czwórkę śmiałków do Azji Środkowej.
Praktycznie nie istnieje system gwarantujący wsparcie osobom samodzielnie opiekującym się chorymi bliskimi. Na szczęście są ludzie, którzy udowadniają, że opiekun rodzinny nie musi być sam.
Stojący po kolana w wodzie chłopczyk walczy z falą odbojową wyrywającą mu z rąk materac.
– Swój odwyk zaczęłam od wyłączenia telewizora i odcięcia się tym samym od tysiąca „niezbędnych” do życia produktów – mówi Magdalena Ułanowicz z EcoArt – Akademii Kreatywności.
O swoich dzieciach mogliby opowiadać godzinami. Znają historię każdego z nich. Tylko takich rodziców jest za mało.
W Polsce z mukowiscydozą boryka się obecnie prawie 1900 zdiagnozowanych osób.
– Połknięcie dużej liczby tabletek nasennych nie wchodziło w grę. Chciałam czuć ból, wykończyć się. Dlatego postanowiłam się zapić – opowiada jedna z mieszkanek Domu Samotnej Matki.