Aborcja nie jest konieczna dla leczenia kobiet w ciąży cierpiących na raka - dowodzi studium opublikowane w renomowanym piśmie medycznym „The Lancet”. Jego autorzy doszli do wniosku, że chemioterapia zastosowana po pierwszym trymestrze ciąży nie szkodzi nienarodzonemu dziecku. A szansa na wyleczenie matki w ciąży nie jest mniejsza niż w przypadku innych kobiet.
Główny autor pracy dr Frederic Amant z belgijskiego Leuven Cancer Institute stwierdził, że odkrycia będące owocem nowych badań stanowić będą ułatwienie w leczeniu raka i w większości przypadków dają nadzieję i matce i dziecku. - Większość matek czuje się silniejsza i jeszcze bardziej zmotywowana do poddania się leczeniu nowotworu oraz jego skutków ubocznych, ponieważ zdają sobie sprawę, że walczą także o swoje dziecko – zauważył dr Amant.
Naukowcy przebadali 70 dzieci, których matki przeszły z nimi w ciąży chemioterapię. Okazało się, że prawidłowy był ich rozwój, inteligencja (IQ), słuch, czynność serca i ogólny stan zdrowia. - Dzieci, które w okresie prenatalnym narażone były na działanie chemioterapii mają się równie dobrze jak inne dzieci - podsumował dr Amant.
Jego zdaniem, niesłuszna jest strategia odwlekania rozpoczęcia chemioterapii u kobiet w ciąży. W razie potrzeby powinno się ją stosować już od 14 tygodnia.
Dr Joel Brind z Baruch College zauważył, że opublikowane właśnie badania nie są tak naprawdę wielką nowością. „Odkrycie” to było bowiem wielokrotnie opisywane w ciągu ostatnich 15 lat. - Niestety, wielu lekarzy nadal zaleca aborcję dla kobiet z rozpoznanym rakiem piersi w czasie ciąży, po to, by móc je leczyć bardziej agresywnie. Dzieje się tak, mimo, że badania datowane nawet w 1930 roku, pokazują, że tzw. „aborcja terapeutyczna” w znacznym stopniu skraca przeżywalność, a kontynuowanie ciąży do terminu porodu sprawia, że długotrwałe wyleczenie jest bardziej prawdopodobne - podkreślił. Brind cytuje też wnioski francuskiego lekarza P. Jureta, który w 1976 r. stwierdził, że „daremność aborcji terapeutycznej jest już pewna". Zdaniem dr. Brinda, prawdziwą nowością ostatniej publikacji jest to, że wykazuje on, iż rokowania, czyli prawdopodobieństwo wyleczenia kobiety chorej na raka piersi ,nie zależy od tego, czy jest ona w ciąży czy nie.