Nikogo nie trzeba namawiać

Jej uczniowie reagują na nieszczęścia innych. Nie potrafią inaczej. Taką postawą zarażają ich nauczyciele i starsi koledzy.

Od kilkunastu lat 20-letni Michał Tomczyk zmaga się z chorobą, której lekarze nie potrafią jednoznacznie zdiagnozować ani znaleźć jej przyczyny. O jego zdrowie walczą zdesperowani rodzice. Kiedy stanęli pod ścianą, nie mając już pieniędzy na leczenie syna, z pomocą przyszli im uczniowie ZSP im. W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej, organizując kwestę i kiermasz świąteczny.

Samorząd uczniowski ZSP im W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej   Jakub Smierzchała Samorząd uczniowski ZSP im W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej
Dar z nieba

Historia choroby Michała mogłaby posłużyć za osobną opowieść. Naocznym świadkiem jego zmagań jest mama. Pani Marzena non stop czuwa przy synu. Niejedna nieprzespana noc, dramatyczne chwile, gdy jej dziecko dostaje ataku padaczki i cały czas tląca się w sercu nadzieja, że w końcu ktoś wskaże jej właściwy sposób leczenia. – Michał urodził się jako zdrowy chłopiec. Gdy miał 3,5 roku, doznał urazu głowy. Lekarz zapewniał nas, że nie stało się nic poważnego – mówi Marzena Tomczyk. W II klasie szkoły podstawowej Michał zaczął nagle tracić wzrok. Pomogło podanie sterydów. Do czasu. Zaczął niewyraźnie mówić, tracił orientację, dławił się. W styczniu 2007 r. postawiono diagnozę – rozsiane zapalenie mózgu. Chorobie towarzyszył niedowład lewej strony ciała. Pojawiły się problemy z sercem i ponownie ze wzrokiem. Pomóc miał pobyt w Centrum Matki Polki w Łodzi. Ale po okresach poprawy następował powrót choroby. Pojawił się kolejny problem – Michał skończył 18 lat. NFZ nie refunduje w tej placówce leczenia dorosłych pacjentów. Zmiana szpitala i konsternacja. Kolejny lekarz nie potwierdza diagnozy. Pięć lat intensywnego leczenia stracone.

Pani Marzena wraz z mężem szukają pomocy u innych specjalistów. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za leczenie Michała. A choroba postępuje. Brakuje też pieniędzy na ciągłe wyjazdy do lekarzy, rehabilitację i odżywki. Leszek – tata Michała – traci pracę, po roku zakłada firmę usługową. Próbuje wyjść na prostą, ale mimo starań, są miesiące, że koszty prowadzenia firmy są większe niż dochody. Wolne chwile spędza przy synu, odciąża wtedy żonę od opieki. Życie Tomczyków kręci się wokół Michała i jego choroby. Jednego dnia uczniowie z „Reymonta” zebrali dla Michała przed kościołem oo. pasjonistów w Rawie Mazowieckiej ponad 12 tys. zł. Kwestowali z puszkami i sprzedawali wielkanocne ozdoby. – To dla nas ratunek, jak dar z nieba. Tak to bym siedziała, patrzyła na moje dziecko i nic nie byłabym w stanie zrobić. Jestem wdzięczna dyrekcji, nauczycielom, młodzieży i księżom za zaangażowanie. Dziękuję również rawianom za hojność – mówi pani Marzena.

Wspólnie z nauczycielami

Dwa miesiące przygotowań do kiermaszu zaowocowało powstaniem ok. 500 pisanek i 200 kartek. Robili je uczniowie i nauczyciele. W szkole zorganizowano nawet warsztaty robienia pisanek techniką decoupage’u oraz haftu temari i quillingu. Zdobienie jajka jedną z tych technik zajmuje kilka godzin, ale warto było. Powstały przepiękne ozdoby. Takie akcje służą integracji nauczycieli i młodzieży. – Zbliża się dzień kiermaszu. Trzeba stać przez cały dzień od 7 rano przed kościołem, a na liście zgłoszeniowej zapisanych jest już ponad 40 uczniów. Nikogo nie trzeba było namawiać – mówi Beata Paramuszczak, opiekun samorządu szkolnego. Niektórzy uczniowie mieszkają poza Rawą. W niedzielę przejechali ponad 20 km. Jedna z nauczycielek poświęca swój wolny czas. Robi kanapki. Przywozi je pod kościół wraz z termosem. To dla uczniów, żeby nie byli głodni. Dla Michała zebrane pieniądze to impuls do życia. Zaczął odważniej patrzeć w przyszłość. Pojawiły się marzenia, które dzięki nim chce zrealizować. Przede wszystkim – samodzielnie się poruszać. Wierzy, że opłacona ze zbiórki dalsza rehabilitacja mu w tym pomoże.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg