"Jedzenie stawało w gardle" - opowiadała Agata Zofia Prabucka. "Gdy spróbowaliśmy cichutko zaśpiewać kolędę, głos odmówił nam posłuszeństwa" - wspominała Budzimira Wojtalewicz-Winke. Tak Polacy - mieszkańcy Pomorza Gdańskiego - obchodzili święta Bożego Narodzenia w czasie niemieckiej okupacji...
Jesteśmy kolekcjonerami najmniejszych chwil - mówi Ewa Liegman, prezes Fundacji Pomorze Dzieciom w filmie Tomasza Samołyka.
Szczupły i drobny, ale o świetnej technice i fenomenalnej szybkości. Przed wojną nazywany „żelazną pięścią”, w Auschwitz – „białą mgłą”.
Ile solisz, co cię wkurza, jak często się myjesz? Czego się boisz w nowej szkole? – podpytywały się w Koszalinie polskie, niemieckie i hiszpańskie nastolatki.
Zapach kawy jak na Piazza Navona, lody rzeczywiście włoskie, a wszystko to okraszone szczerym Buongiorno. Jak to się stało, że kawałek prawdziwej Italii znalazł się w Szczecinku?
Zamiast muszkietów i rapierów mają uśmiech. Z takim uzbrojeniem jadą do małych pacjentów. Zdrowych przekonują, że niewiele trzeba, by dać komuś szansę na życie.
Szybka pomoc w razie wypadku, diagnostyka w szpitalu wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt. Wizyta u lekarza bez wychodzenia z domu. To możliwe m.in. dzięki Funduszom Europejskim.
– Mówiąc: „Nie płacz, wszystko się ułoży”, tylko pogarszamy sprawę. Czasami lepsze jest milczenie przy kubku gorącej herbaty – mówi Kamila Bubrowiecka, psycholog.
– Swoimi opowieściami, strojem, pióropuszem kolorował szarobury, paskudny świat PRL. Odwołując się do doświadczeń Indian, mówił o wolności, honorze i godności – podkreśla Aleksander Masłowski.
Autostop. O tym, że warto spakować plecak i wyruszyć w nieznane, by zobaczyć świat stworzony przez Boga, przekonuje młoda podróżniczka Dominika Rutkowska z podkoszalińskiego Konikowa.