Naszym znakiem był parasol

Nie słychać gotującej się wody. Prawie nic nie widać i nie słychać, boli oparzona ręka. Po omacku szukam kranu, żeby schłodzić dłoń. Czy zaryzykuję wyjście z domu? Nie ma szans, bez pomocy nie dam rady. Koniec eksperymentu.


Kościoły na przykład należą do najtrudniejszych, „najmniej przyjaznych” obiektów dla osób z niedosłuchem. Z reguły panuje w nich duży pogłos, wierni siedzą dość daleko od ołtarza lub ambony, osoby kasłają, chrząkają, szepczą – to wszystko sprawia, że głos księdza odprawiającego nabożeństwo lub głoszącego kazanie jest bardzo źle odbierany.
Od strony technicznej pętla indukcyjna to kabel okalający jakiś obszar. Może to być cały kościół, ale może być część świątyni. Kabel tworzący pętlę jest podłączony do wzmacniacza, do którego podłączane jest źródło dźwięku – mikrofon. Gdy sprzęt działa wewnątrz obszaru otaczanego przez pętlę powstaje pole elektromagnetyczne. Aparaty słuchowe (zdecydowana ich większość) posiadają cewkę indukcyjną, która jest zdolna odebrać zmienne pole elektromagnetyczne i zamienić je w impulsy elektryczne, przekształcane następnie w aparacie słuchowym na dźwięk. Ważną zaletą pętli jest, że nie wymaga obsługi, o ile zostanie dobrze zsynchronizowana z nagłośnieniem w kościele. Osoby słabosłyszące nie muszą ujawniać się, że mają problemy ze słuchem – wystarczy, że przełączą aparat słuchowy w tryb pracy z cewką indukcyjną. Istotne jest, aby pętla była dobrze wykonana i skalibrowana. Istnieje norma, która precyzuje parametry, jakie powinna posiadać.


Chcieć to móc


Organizacja różnych projektów, wykorzystywanie pieniędzy z różnorakich funduszy są możliwe dzięki pracy wolontariuszy rozsianych po całym województwie. – Naszym wkładem własnym jest właśnie ich zaangażowanie – zaznacza pełnomocniczka TPG.


Bez pomocy często bardzo młodych ludzi cierpiący na głuchoślepotę mieliby o wiele większe trudności w przełamywaniu licznych barier i prezentowaniu swojej osobowości. Wielu wolontariuszy po ukończeniu specjalistycznych kursów jest tłumaczami-przewodnikami wspierającymi osoby z równoczesnym uszkodzeniem wzroku i słuchu.


– Zawsze uwielbiałam pomagać ludziom. Początki mojego wolontariatu były w szkole – pomoc w akcjach, zbiórkach żywności. Później dowiedziałam, że istnieje TPG i włączyłam się w pracę. Zobaczyłam, że są ludzie potrzebujący wsparcia, którzy jednocześnie potrafią być szczęśliwi, chociaż żyją w całkiem innych warunkach – mówi Maja Wołoszka, uczennica II klasy technikum, od 2,5 roku zaangażowana w wolontariat.


W styczniu 2015 r. Lubuska Jednostka TPG zorganizuje dla chętnych kurs tłumacza-przewodnika. Osoby zainteresowane wolontariatem mogą kontaktować się mailowo pod adresem: lubuskie@tpg.org.pl.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg