Szczęśliwa rodzina ma obowiązek dzielić się radością i dawać świadectwo, że realizowanie Ewangelii jest możliwe - podkreślili biskupi w liście pasterskim.
- Codzienne głoszenie Chrystusa przez poświęcenie, rezygnację z własnych planów, radość z sukcesów członków rodziny jest bardzo potrzebne i stanowi najlepszą szkołę wspólnego dobra - napisali biskupi w liście czytanym w polskich kościołach.
Uroczystość Świętej Rodziny obchodzona jest w pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu.
Biskupi podkreślają trud wielu małżeństw i rodzin, które pogłębiają swoją wiarę i wychowują dzieci w wierze katolickiej. - Pragniemy im podziękować za to świadectwo. Jesteśmy przekonani, że miłość umocniona łaską sakramentu małżeństwa daje siłę, aby każdy z członków rodziny czuł się potrzebny, akceptowany i kochany. Bóg nie chce, abyśmy się w rodzinach tolerowali, lecz zaprasza do miłości, która zmienia styl życia i sposób patrzenia na świat - napisali biskupi.
Nawiązując do październikowego III Nadzwyczajnego Synodu polscy hierarchowie przypomnieli, że zgodnie z nauką Kościoła katolickiego rodzina jest miejscem poznawania wiary, dzielenia się sobą i budowania najtrwalszych relacji.
Przyznali też, że wiele rodzin boryka się z problemami: wzrasta liczba rozwodów i związków nieformalnych, dzieci odchodzą od wiary rodziców. Dodali, że Kościół chce być też blisko tych wiernych, którzy "znaleźli się w sytuacjach trudnych czy wręcz żyją w relacjach sprzecznych z Bożym zamysłem".
- Myślimy tutaj o żonach i mężach opuszczonych i z wiarą czekających na powrót niewiernego współmałżonka, o dzieciach doświadczających dramatu rozwodu rodziców. Pamiętamy także o osobach żyjących w powtórnych związkach i o tych, którzy z różnych powodów odrzucają sakrament małżeństwa. Ojciec Święty Franciszek przypomniał bardzo wyraźnie, że Kościół nigdy nie potępia człowieka, ale stanowczo piętnuje grzech, który stoi na przeszkodzie do szczęścia ludzkiego - czytamy w liście.
Biskupi zwrócili też uwagę na powiększającą się strefę samotności i wyobcowania. - Doświadczają jej dzieci i młodzież, osoby starsze i schorowane, a nawet małżonkowie w relacji do siebie nawzajem. (...) Bardzo często jest ona konsekwencją odrzucenia Boga oraz kruchych relacji w rodzinie - napisali.
- Wzajemna miłość małżonków jest najbardziej wymownym potwierdzeniem obecności Boga wśród nas. Ona pozwala dzieciom dorastać do autentycznego zaangażowania się i wzięcia odpowiedzialności wobec Boga i Kościoła za drugiego człowieka - zwracają uwagę biskupi.