O tym, co zrobić, jak się zgubi zabawkę, o tym, kto jest dobry, a kto zły, i o modlitwie za chorych ludzi z przedszkolakami z grupy „Słoneczko”, podopiecznymi ochronki prowadzonej przez siostry Służebniczki w Chojnowie, rozmawia Roman Tomczak
Czy dzieciom wolno kłamać?
– Nie! No bo pójdzie do piekła. Że ktoś powie, że tam sprzedają cukierki, a on pójdzie i tam wcale nie będzie, to też nie wolno tak kłamać. No właśnie, i że powie mu, że tam jest festyn, on pójdzie, a tam już nie ma! I nie wolno kłamać, bo mu urośnie duży nos.
A dorośli mogą?
– Nieeee! Tak samo. I przeklinać nie mogą. Ale przeklinają dość często. A dzieci nie, bo dzieci są lepsze od dorosłych.
A co wy byście zrobili, żeby wszystkie dzieci na świecie mogły być szczęśliwe?
– Trzeba ich pocieszyć. I pomagać im. Żeby też miały zabawki. Też można pomagać modlitwą. I jak on coś nie ma, to można się z nim podzielić. Albo się z nim bawić. Albo jak ktoś jest głodny, to też można dawać. Można go też uszczęśliwić jakoś, jak jest smutny. No na przykład go przytulić albo zabawkę dać. I jak ktoś nie ma na loda, to można mu dać. Jakby zabrakło w domu wody, to jakby była nalana do szklanki, to można się z nim podzielić. No, chyba że z rurki!
A co rodzice powinni robić dla swoich dzieci?
– Rodzice powinni być mili. Żeby robili niespodzianki dzieciom. Żeby kochali. Żeby dzieciom nie przeklinali.
A czy wy chcielibyście być dorośli?
– Nieeee!
Rozmawiały: Oliwia, Eliza, Adrian, Łukasz, Oskar, Kacper, Jakub, Michał, Mateusz, Amelia, Natalia, Darek, Marcin, Piotrek, Karol, Klaudia, Bartek, Kasandra i Kamil.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |