– Z ludzkich historii wyłania się niezwykły świat, to jest jak powrót do przeszłości – mówi Katarzyna Olzacka, regionalistka z Makowa Mazowieckiego.
– Dostałyśmy karteczki, na których miałyśmy napisać swoją propozycję nazwy stowarzyszenia – opowiada Anna Pietryka. – Pojawiły się „Stokrotki”, „Róże” i inne kwiaty. Ale wybór padł na „Pomocną Dłoń” i to określenie najlepiej oddaje ideę działalności naszego klubu.
Woda to jej żywioł. Jeziora Mazurskie zna jak własną kieszeń. wiele razy organizowała spływy Odrą, a w Turawie od lat prowadzi obozy dla zuchów i harcerzy.
Miłość powinna przybliżać do Boga. Tak dzieje się, gdy znajduje się w związku osoba, dla której jest On ważny. Tak też było w historii miłości Izy i Pawła Smolików.
Od 25 lat udowadniają światu, że każde, nawet niepełnosprawne dziecko zasługuje na miłość.
- To są nasze słoneczka - uśmiecha się Barbara Zelik. - My zaś dla nich jesteśmy albo rodzicami, albo babciami. Relacje między młodymi wolontariuszami a pacjentami często przybierają wręcz rodzinny charakter. Dzieli ich kilkadziesiąt lat, za to łączy bardzo wiele. Przede wszystkim przyjaźń.
Nawet jeśli niewiele widzisz, gdy uchwycisz mocno dłoń przyjaciela i dasz się porwać melodii, nie upadniesz. I zatańczysz! Choćby najtrudniejszy taniec.
W miniony weekend pokonali samochodem 1800 km z Cieszyna do Paryża, a później kolejne 1800 z powrotem, żeby razem z 500 tys. Francuzów pokazać, czym dla nich jest rodzina i małżeństwo kobiety i mężczyzny.
18 banków podpisało we wtorek list intencyjny, w którym zadeklarowały wolę współdziałania w zakresie składania wniosków o świadczenia z programu "Rodzina 500 plus. Łączymy świat biznesu, gospodarki z problemami społecznymi - powiedziała premier Beata Szydło przed podpisaniem listu.
Po stu latach od śmierci Maria Konopnicka stała się symbolem grafomanii i klasycznym przykładem nudy wiejącej z lektur szkolnych. A jaki jest olbrzymi ładunek współczucia zawarty w jej twórczości.