Świat może być lepszy

Mądre udzielanie pomocy wiąże się z wrażliwością i budowaniem świadomości. Temu ma służyć projekt „Be-z domu”.

Przeprowadzone przez miejskie ośrodki pomocy społecznej w Polsce analizy wskazują, że ponad 30 tys. ludzi to osoby bezdomne. Zjawisko wcale nie znika mimo istnienia wielu instytucji pomocowych.

Ruszyli do dzieła

Trzech młodych mężczyzn – Damian Fiet, Patryk Rynkiewicz i Dawid Baraniec postanowiło zmierzyć się z tematem i zorganizowało projekt społeczny pod hasłem „Be-z domu”. – Jest on realizowany dzięki platformie „Zwolnieni z teorii”, która pozwala młodym osobom kreować swoje inicjatywy w sposób zorganizowany oraz uzyskiwać zaplecze finansowe i merytoryczne w przedsięwzięciu – opowiada Damian, koordynator inicjatywy. Podkreśla, że działanie jest całkowicie oddolne, a jego celem jest wpłynięcie na postawy i zachowania młodych osób względem drugiego człowieka oraz zachęta do aktywności proobywatelskiej w swoim środowisku. – Wszystko zaczęło się dość spontanicznie. Patryk zaproponował, żebyśmy zrobili wśród znajomych zbiórkę odzieży dla osób bezdomnych. Zgodziłem się, że to bardzo dobry pomysł, ale zaproponowałem, abyśmy spróbowali zorganizować coś, co pozwoli porozmawiać o problemie bezdomności w szerszym gronie – opowiada D. Fiet. Zdecydowali się na formę warsztatów przeprowadzanych w szkołach podstawowych i średnich. – Po kilku spotkaniach z odpowiednimi instytucjami zmieniliśmy również produkty, które chcieliśmy przekazać bezdomnym. Okazało się, że odzieży jest dość dużo, ale zawsze potrzebne są środki higieny osobistej – dodaje. Akcja miała trwać do 22 grudnia, ale już wiadomo, że tego dnia zakończy się tylko zbiórka darów. Zainteresowanie ze strony szkół spowodowało, że projekt będzie przedłużony. – Jesteśmy gotowi i otwarci na spotkania – mówią organizatorzy.

Zawsze godni

Patronat nad inicjatywą objęło kilka instytucji – Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej we Wrocławiu, Towarzystwo św. Brata Alberta, Młody Dolny Śląsk oraz stowarzyszenie „Ludzie ludziom”. – Dostaliśmy wiele wsparcia merytorycznego i… zyskaliśmy doświadczenie. Zostaliśmy bowiem zaproszeni do odbycia wizyty w jednej z noclegowni, by przyjrzeć się tym, którzy tam przebywają – opowiada Damian. Podkreśla, że mamy zakodowane konkretne wyobrażenie osoby bezdomnej. Rzadziej myślimy o tym, że to, jak wygląda, jest główną przyczyną jej wyalienowania. – Podczas naszych warsztatów zwracamy uwagę na to, że gorszy status materialny wcale nie musi oznaczać wykluczenia społecznego. Jesteśmy przekonani, że warto pomagać – dodaje. Odwołuje się również do wrażliwości, która rośnie przed Bożym Narodzeniem. W ramach zajęć szkolnych prowadzący definiują bezdomność i przedstawiają etapy wchodzenia w nią oraz jej przyczyny. Druga część to rozmowa z uczniami. – Prosimy, by podzielili się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami dotyczącymi bezdomnych oraz powiedzieli, czy kiedykolwiek reagowali na bezdomnych, których spotkali. Uczestnicy mówią też o swoich pomysłach na to, jak zapobiegać zjawisku – wyjaśnia D. Fiet. Podczas ostatnich zajęć w Siedlcu Trzebnickim byli obecni również przedstawiciele stowarzyszenia „Ludzie ludziom”, którzy opowiadali o swojej praktyce pomocowej. – Przed pierwszymi zajęciami myśleliśmy, że młodzież mało wie na temat problemu bezdomności. Byliśmy jednak w błędzie. Pojawiło się wiele ciekawych pytań i rozgorzała merytoryczna dyskusja o tym, jak pomagać i czy w ogóle to robić. Te rozmowy są już konkretnym efektem – przekonuje.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg